Camilla Läckberg jest jedną z
najbardziej rozpoznawalnych skandynawskich pisarek. Mimo, iż z wykształcenia
jest ona ekonomistką, porzuciła pracę w zawodzie na rzecz swojej pasji z
dzieciństwa jaką było pisanie. Läckberg
zdobyła sławę głównie dzięki sadze kryminalnej o nadmorskiej miejscowości Fjällbacka, na swoim koncie ma także nowelę,
opowiadania, dwie książki kucharskie oraz serie książek dla dzieci. W 2019 r.
roku ukazała się kolejna pozycja autorki, rozpoczynająca cykl z nową bohaterką
– Faye.
W niniejszym wpisie chciałabym omówić
książkę pt. ,,Niemiecki bękart”. Jest to piąta część serii o Fjällbace, która ukazała się w 2007 r.
(polskie tłumaczenie ujrzało światło dzienne w roku 2011). ,,Niemiecki bękart”
jest moją ulubioną książką z dziesięciotomowego (jak dotąd) cyklu.
Akcja powieści, podobnie jak we
wcześniejszych częściach, rozgrywa się w Fjällbace. Główna bohaterka, pisarka Erika
Falck, która kilka lat wcześniej utraciła w wypadku samochodowym swoich
rodziców, podczas porządkowania strychu odnalazła w starej skrzyni nazistowski
medal. Zdziwiona tym faktem postanowiła udać się po poradę do Erika Franka, miejscowego
historyka. Niedługo po wizycie pisarki mężczyzna został zamordowany. Wraz z rozwojem
śledztwa nad którym pracuje m.in. mąż Eriki – Patrik oraz rosnącą liczbą ofiar,
na światło dzienne wychodzą niecodzienne fakty i tajemnice, mające swoje
korzenie w przeszłości. Sprawa staje się również skomplikowana ze względu na
rosnący w siłę szwedzki ruch neonazistowski, którego niektórzy członkowie w
czasach młodości utrzymywali kontakty. W tym samym czasie Erika zagłębiła się w
prowadzone przez jej matkę dzienniki, które ukazały przemyślenia młodej Szwedki
w latach 40. XX wieku. Rozwiązanie zagadki śmierci miejscowego historyka okaże
się zaskakujące, lecz sprawa ta przyniesie także duże zmiany w życiu Eriki. Po
wielu latach otrzyma bowiem odpowiedź na pytanie, które zadawała sobie jeszcze
od czasów młodości – dlaczego matka nie okazywała jej i siostrze, Annie,
miłości.
Typowym dla Läckberg zabiegiem jest
przerywanie właściwej narracji retrospekcjami. W przypadku ,,Niemieckiego
bękarta” historia morderstwa Erika Franka przeplata się z historią Szwecji
podczas II wojny światowej. Wspomnienia dotyczą czasów młodości matki Eriki,
która w owym czasie prowadziła dzienniki, o czym wspomniałam już wyżej. Nie
ukrywam, że właśnie ze względu na poruszony wątek wojenny, ta część sagi jest
moją ulubioną.
Nie mogę wyrazić zdania na temat
kreacji bohaterów tego konkretnego tomu, gdyż ich losy i zachowanie zmieniają
się w następujących po sobie książkach. Niemniej cenię sobie stworzoną przez Läckberg
konstrukcję wszystkich powieści. Połączenie sprawy kryminalnej z wątkiem
obyczajowym jest dla mnie niezwykle ciekawe. Opis perypetii rodzinnych oraz
ważnych i mniej istotnych spraw stanowi wspaniałą odskocznię od brutalnych
zabójstw. Dodatkowym atutem są barwne opisy miejsca akcji, które autorka sagi doskonale zna, gdyż wychowała się w Fjällbace.
W niektórych tomach odpowiedź na
pytanie o sprawcę zabójstwa jest przewidywalna, jednak ,,Niemieckiego bękarta” przeczytałam
w wielkim napięciu i z dużym zainteresowaniem. Niemal do samego końca nie
wiadomo kto odpowiada za śmierć mężczyzny.
Czytanie sagi najlepiej rozpocząć od
pierwszej części, jednak jeśli ktoś zdecyduje się na rozpoczęcie przygody z twórczością
Läckberg od tego tomu, nie powinien czuć się przytłoczony nieznanymi faktami na
temat bohaterów, gdyż są one w subtelny sposób wyjaśnione.
Książkę polecam zarówno tym, których
interesują sprawy kryminalne, jak i osobom, którzy preferują powieści
obyczajowe. Każdy powinien znaleźć nie tylko w ,,Niemieckim bękarcie”, ale w całej
sadze o Fjällbace
coś dla siebie.
Komentarze
Prześlij komentarz